O słuchaniu muzyki

Dzisiaj dla odmiany o muzyce. Nie przepadam za platformami streamingowymi (notabene ładne polskie słowo – a może tak: muzyczny serwis oferujący swoim użytkownikom dostęp do utworów w strumieniu?) – zbyt dużego wysiłku wymaga zdecydowanie, na jakiego artystę lub styl ma się w danym momencie nastrój. Od zawsze słucham radia, które niejako za mnie dokonuje wyboru, więc naturalne jest, że skierowałem się ku radiom internetowym. Chyba najpierw odkryłem aplikację RadioDroid, która doprowadziła mnie do strony Community Radio Browser, będącej społecznościową kolekcją internetowych stacji radiowych. Nawet dodałem tam kilka stacji. Potrzebowałem tylko wygodnego sposobu korzystania z tych zasobów na komputerze. Próbowałem różnych programów bazujących na tym serwisie, ale albo nie spełniały moich wymagań, albo były zbyt skomplikowane w instalacji. Ostatecznie jednak udało mi się znaleźć optymalne rozwiązanie – aplikację internetową Radiolise. I na razie dalej nie szukam.